Oprócz kilku naprawdę fajnych akcji [np z Destruction Derby] to jest potwornie prymitywny humor. Wcale mnie nie bawi koleś który zjada obsikany przez siebie śnieg. Co jest w tym śmiesznego?
A wymyslilbys cos takiego? Ja raczej nie. Ci kolesie to niezle swiry i film jest obrzydliwy, ale mi sie podobal. Dla jednego smieszne bedzie zarcie obszczanego sniegu, dla innego destruction derby. Dla jeszcze innego obydwie te rzeczy (np. dla mnie :)) Pozdro
Gdybym tylko mogła sama bym w tym chętnie uczestniczyła :P
To wg mniejest pełne korzystanie z zycia :P